Wiosenne promienie słońca i temperatura przekraczająca 20 stopni Celsjusza sprawiły, że na drogach zaroiło się od motocyklistów i rowerzystów. Niektórzy cykliści celowo jednak omijają ścieżki rowerowe, co doprowadza kierowców do szału. Tłumaczą to nierówną nawierzchnią dróg rowerowych lub treningową jazdą „szosą”. Takie wyjaśnienia mogą się jednak okazać niewystarczające w świetle obowiązujących przepisów.
Na drogach systematycznie dochodzi do konfliktów, a w ostatnich latach reputacja rowerzystów została poważnie nadszarpnięta głównie przez tych, którzy świadomie poruszają się jezdnią, mimo że tuż obok wytyczona jest ścieżka rowerowa. Zachowanie cyklistów nie zawsze jest jednak właściwie rozumiane przez pozostałych uczestników ruchu, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Zaczyna się od eskalacji emocji i kłótni, a często kończy na celowych potrąceniach lub nawet bójkach. Sezon rowerowy dopiero się rozpoczyna, dlatego zarówno rowerzyści, jak i kierowcy powinni przypomnieć sobie przepisy określające, gdzie mogą poruszać się cykliści.
Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
Jasno wynika, że rowerzysta zobowiązany jest do jazdy drogą dla rowerów (lub drogą dla pieszych i rowerów) wszędzie tam, gdzie została wytyczona. Ustawodawca nie przewidział także żadnych wyjątków, więc bez względu na cel przejażdżki czy typ roweru należy korzystać ze ścieżki rowerowej nawet wtedy, gdy jedziemy treningowo, nawierzchnia jest nierówna lub co chwila przecinają ją drogi wyjazdowe z posesji.
Warto zaznaczyć, że piesi przekraczający drogę dla rowerów są zobowiązani do ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom, co często prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Cykliści mają również pierwszeństwo przejazdu w miejscach, gdzie nie ma znaku pionowego wyznaczającego przejście dla pieszych.
W niektórych sytuacjach rowerzysta może poruszać się rowerem po chodniku. Z takiej możliwości może skorzystać cyklista jadący z dziećmi, które nie ukończyły 10. roku życia – wówczas powinien korzystać z chodnika, a nie z drogi dla rowerów. Jazda rowerem po chodniku jest również dozwolona, gdy na jezdni obowiązuje ograniczenie prędkości powyżej 50 km/h, nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów, a chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości.
Kolejną sytuacją, w której dozwolona jest jazda rowerem po chodniku, są złe warunki pogodowe. Jeśli rowerzysta uzna, że jazda jezdnią jest niebezpieczna, może z niego skorzystać, jednakże musi dostosować prędkość do ruchu pieszych i ustępować im pierwszeństwa.
Mandaty
Za niekorzystanie z drogi rowerowej, jeśli została wyznaczona w kierunku, w którym porusza się rowerzysta lub zamierza skręcić, grozi mandat w wysokości 100 zł. Z kolei za jazdę bez wymaganego oświetlenia (obowiązującego od zmierzchu do świtu, a także przy złych warunkach atmosferycznych i w tunelach) policja może nałożyć grzywnę w wysokości 200 zł. Taka sama kara grozi za jazdę bez wymaganych uprawnień. Natomiast za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych przewidziana jest kara w wysokości od 50 do 100 zł.
Jazda dwóch rowerzystów obok siebie, jeśli utrudnia to ruch innym uczestnikom, to mandat w wysokości 200 zł. Za jazdę bez trzymania kierownicy przynajmniej jedną ręką przewidziana jest symboliczna kara w wysokości 50 zł. Najgorzej karana jest jazda na podwójnym gazie – kierujący po spożyciu alkoholu zostanie ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł, a w stanie nietrzeźwości 2,5 tys. zł.
